–
Z Panią Asią ostatnio nie jest dobrze – stwierdził pan Staszek, unosząc
głowę znad ostatniego wpisu wspomnianej damy na blogu. – Nie angażuje się ani w
kwestię piłki nożnej, ani w sprawę Trybunału. Tylko jakieś głupoty publikuje.
– Piłkę pominę milczeniem – odrzekł
– co było bardzo dziwne – Ian, a nie
uwielbiający Panią Asię Richard. Richarda bowiem w tawernie tego wieczoru nie
było.
– A ja nie pominę sprawy piłki nożnej, bo na stadionach jest obraza
Szefowska, brud i ohyda, i... – Aslak wbrew swej stereotypowej naturze
wybuchnął słownym tsunami. Na szczęście komtur Ulf go powstrzymał.
– Donerrwetterrrr, rrremis przecież był, ciesz się i odczep się od
trrrenerrra, durrniu od wyeliminowanych śrredniowiecznych Prrrusów pochodzący – zawarczał komtur. – I, Donerrwetterrrr,
nie przeklinaj, bo mogę ci jako przełożony kazać, żebyś trrenerrowi....
– Ta cała sprawa niedobrze wpłynie
na odbiór książki Pani Asi, bo główny bohater jej ostatniej powieści nazywa się
„von Löwe” – przerwał wypowiedź komtura święty Edgar, usiłując skierować
rozmowę na temat bardziej intelektualny.
http://nordponte.blogspot.no/2015/12/zaginiony-pierscionek.html
http://nordponte.blogspot.no/2015/12/zaginiony-pierscionek.html
– Wiecie co? – Biskup Roland poczuł
się zainspirowany – Zróbmy demonstrację pod
hasłem „Ci, co są przeciw Pani Asi, nie są nasi”! I jeszcze: „ Gdy trenera ktoś
zohydzi, stoją za tym... Majowie!”
http://nordponte.blogspot.no/2011/10/odcinek-69-upadek-imperium-majow-czesc.html
– Coś w tym jest – odpowiedzieli
chórem bywalcy tawerny.
– Zanim pójdę na demonstrację, to chciałbym wiedzieć, dlaczego Pani Asia od paru
tygodni publikuje na blogu idiotyczne historyjki w stylu „fantasy”, o jakimś Alterze,
Malagerze i dwóch księżycach, zamiast zająć się poważnymi sprawami? Na przykład piłką
nożną? – Dopytywał się Ian.
W kieszeni habitu świętego Edgara coś zabrzęczało.
– TMS od pani Asi – zawiadomił święty i odczytał:
Będę, D-wetter, dalej pisać. Wy też jesteście "fantasy".
Nastała ogólna konsternacja.
Nagle wpadł do tawerny Richard.
– Widzieliście?! – Wydyszał. – Na nieboskłonie też jest remis! Dwa księżyce się ukazały!
W kieszeni habitu świętego Edgara coś zabrzęczało.
– TMS od pani Asi – zawiadomił święty i odczytał:
Będę, D-wetter, dalej pisać. Wy też jesteście "fantasy".
Nastała ogólna konsternacja.
Nagle wpadł do tawerny Richard.
– Widzieliście?! – Wydyszał. – Na nieboskłonie też jest remis! Dwa księżyce się ukazały!